Hej :)
Ehhh najgorszy weekend... Nigdy nie miałam tak fatalnego piątku i soboty, a dziś też nie zapowiada się dobrze. Nieudana impreza, wjazd rodziców do domu i kara na 2 miesiące :( Cały wczorajszy dzień przesiedziałam w pokoju a o "akcji" w piątek wolę nie wspominać. Pierwsza i ostatnia domówka u mnie. Trzeba było zatem coś wymyślić na pocieszenie.
Może sernik? Nieee, nie chce mi się mielić sera..
Ciasteczka? Zbyt pospolite
Muffiny? No okej, tylko z czym..
Poszperałam w internecie i natknęłam się na TEN przepis. Był on inspiracją do powstania moich muffinek pocieszenia :) Przepis odrobinę zmieniłam. Powstały 2 rodzaje muffinek.
Te pierwsze - z delikatnym waniliowym twarożkiem Te drugie - z chrupiącą skórką i płynną nutellą w środku
Czego chcieć więcej na otarcie łez ^^ ?
Składniki na ciasto :
- 2 i pół szklanki mąki pszennej
- pół szklanki drobnego białego cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 100g rozpuszczonego masła
- szklanka mleka
- 2 jajka
- kilka kropel ekstraktu z wanilii ( może być aromat waniliowy )
Dodatkowo :
- 250 g twarogu
- żółtko
- opakowanie cukru waniliowego (16g)
- 2 łyżki mleka
---------------------
- nutella
Piekarnik nastawić na 170 stopni.
Masło rozpuścić w garnuszku, odstawić do wystudzenia.
Mąkę połączyć z proszkiem do pieczenia i cukrem.
Jajka rozbełtać z mlekiem i ostudzonym masłem i ekstraktem z wanilii, powoli dodawać do suchych składników. Wszystko dokładnie wymieszać. Nie trzeba używać miksera.
Twaróg wymieszać z cukrem waniliowym dodając ok 2 łyżki mleka by rozcieńczyć mase.
Forme do mufinek wyłożyć papilotkami ( 12 papilotek ).
Do sześciu z nich nakładać ciasta do połowy wysokości foremki, i po ok 2 płaskie łyżki serowej masy na wierzch, lekko wymieszać od dołu.
Do kolejnych sześciu nakładać ciasta do połowy wysokości, łyżke nutelli i przykryć ciastem.
Wstawić do piekarnika na 30 minut :)
Smacznego Misiaki :*
Mam do Was pytanie. Otóż mam dość spore problemy z ustawieniem sobie nagłówka.
Zdjęcie wychodzi nieostre ponieważ z powiększaniem traci ostrość.
Mogłaby któraś z Was zrobić mi nagłówek lub przynajmniej
poinstruować mnie jak to zrobić ?
Byłabym bardzo bardzo wdzięczna. :)
nie mogę się zdecydować? wtedy biorę dwa! :D
OdpowiedzUsuńOba genialne :D
OdpowiedzUsuńoba super, idealne na poprawę humoru : D
OdpowiedzUsuńTo ja poproszę obie! ^^
OdpowiedzUsuńoj, takie muffinki na pewno poprawiły humor! ja bym najpierw zjadła z twarożkiem, a potem z nutellą:D
OdpowiedzUsuńIdealne na otarcie łez ;) nie umiałabym wybrać jednej :D
OdpowiedzUsuńja skuszę się na te czekoladowe, zdecydowanie! :)
OdpowiedzUsuńpewnie;) znasz mój email, prawda? w takim razie czekam na wiadomośc.
OdpowiedzUsuńno ja miałabym... problem...
OdpowiedzUsuńNa pewno niedługo rodzice zmiękną i będziecie się śmiać z tej całej sytuacji ;) Co do nagłówka? Chciałabyś go pomniejszyć??
OdpowiedzUsuńDawno u Ciebie byłam - wybacz... Wiesz ja zamawiam dwie muffinki :D
OdpowiedzUsuńNajlepiej zjeść dwa na raz! :)
OdpowiedzUsuńMNIAM *O*
OdpowiedzUsuńA ja bym wybrała te z twarożkiem, choć czekoladowe też na pewno bardzo smaczne :)
OdpowiedzUsuń